Ania Rusowicz&Steve Nash - "Iść w stronę słońca"

Dziękuje za odpowiedź i uznanie :)...Nie często zdarza mi się trafić w 10-tkę
Przyznam się Panu , że moja wyobraźnia powędrowała do kuchni, szczególnie do Pana lodówki.... Może dlatego, że wróciłam pamięcią do omawiania jej wielkości przy zakupu

Powiem tak - trafiła Pani w tzw.10-tkę! Brawo! Zatem ten passe-partout z Pani komentarzem zawiśnie w... kuchni, tuż obok lodówki!!! W tym miejscu poświęcam najwięcej trudu, aby... przeżyć...

Miła Pani Paskudnie Ruda,
jakże ja lubuję się w takich dwuznacznie brzmiących zwrotach(sformułowaniach), że zacytuję tutaj, za Pani przyzwoleniem milczącym, oczywiście te Pani słowa: " Nie powinien Pan się wahać, biorąc pod uwagę to, gdzie poświęca Pan więcej trudu, wartego przeżycia" - koniec cytatu. Ciąg dalszy - patrz komentarz wyżej nad tym.

Musze dopisać !
Nie byłabym wredną rudą, gdybym nie poprosiła o odpowiedź Jak zawsze z uśmiechem czytam, z uśmiechem odpisuję i wzajemny uśmiech w Pana stronę kieruję

Szanowny Panie Scorpion__bay,
Chwile się zastanawiałam co odpisać na ten komentarz, Pana skromnej osobie
Nie będę tu przytaczała całej definicji sensu życia, ale...Wiemy, że sens życia uzasadnia trud życia i czyni je wartym przeżycia :) Nie powinien Pan się wahać, biorąc pod uwagę to, gdzie poświęca Pan więcej trudu, wartego przeżycia

Szanowna Pani Paskudnie Ruda,
ślicznie dziękuję za obdarowanie mojej skromnej osoby takim pięknym komplementem! Jeszcze w dniu dzisiejszym wydrukuję ten komentarz i umieszczę w jakimś gustownym passe-partout na ścianie... Waham się, czy to ma być ściana sypialni, czy też może biblioteki... Kreślę się z uśmiechem w Pani kierunku

Iść ciągle iść w stronę słońca, to nadziei dobry znak... Dopiszę jeszcze tak :
Miły Panie Scorpion__bay, jest Pan Mistrzem słów ubranych w sens istnienia...:)
Fajna wersja, podoba mi się !!....Pozdrawiam słonecznie i serdecznie !